Zupełnie nie mam pojęcia od czego zacząć i jak przelać na klawiaturę wszystkie myśli, które chodzą mi po głowie... chyba wypadłam z wprawy, o ile kiedykolwiek ją miałam :)
Wypadałoby wyjaśnić wam, co takiego się wydarzyło, że przepadłam bez uprzedzenia na blisko trzy miesiące, zostawiając was z (mam nadzieję) niezaspokojoną ciekawością. Było kilka powodów, które w połączeniu ze sobą stworzyły tą katastrofę, ale nie będę się tu nad tym rozwodzić. Chciałabym tylko, żebyście wiedzieli, że wszystko to co dział się dookoła mnie kompletnie wybiło mnie z rytmu i jakichkolwiek chęci na robienie tego, co przecież tak bardzo lubię. Sytuacja powoli staje się znośna i kto wie, może za jakiś czas uda mi się stworzyć kolejny wpis w pamiętniku Klary? To tyle! Nic więcej nie mam na swoje usprawiedliwienie.
Przepraszam, że tak bez uprzedzenia zniknęłam, ale z tym co zaplanował dla mnie "Ten na górze" trudno było dyskutować! Przekupić też się nie dał! Cieszę się, że większość z was się na mnie nie obraziła i nie wysyłała pod moim adresem litanii obraźliwych słów. Napisałam "większość", bo niestety zdarzyła się jedna taka perełka, ale nie ma sensu do tego wracać ;)
A teraz tak na koniec, piosenka dla wszystkich tych "starych" i nowych czytelników, którzy ciągle tu zaglądają i zostawiają po sobie masę miłych i ciepłych komentarzy.
Nawet nie wiecie jaką mi dajecie radość swoją obecnością ♥
Och, jak dobrze was widzieć :)
Mika, zarazo jedna gdzie żeś ty była??? :)
To co, do zobaczenia???
Tak sobie myślałam, gdzie byłaś. Ale każdy ma prawo do przerwy- czy trzymiesięcznej, czy rocznej. Każdy ma własne sprawy, które są ważniejsze od prowadzenia bloga. A Bóg ma wobec nas plany, których zmienić się nieraz nie da.
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdział :)
Ojej jak się cieszę, że jest ktoś kto czeka na kolejny rozdział :)
Usuńawwwwwwww wróciłaaaaś
OdpowiedzUsuńja tu czekałam na rozdział lol
a ty uciekłaś małpko hahah
no nic, ja tu jestem, byłam i będę choćby nie wiem co, więc do zobaczenia pod rozdziałem! <3
Oooo kochana, tak się cieszę, że o mnie nie zapomniałaś :)
UsuńNa ciebie warto czekać, dwa czy trzy miesiące ;)
OdpowiedzUsuń♥ ♥ ♥
Usuńo to teraz muszę się postarać z kolejnym rozdziałem :)
Czekam na wpis x ♥
OdpowiedzUsuńBędzie, będzie, już się tworzy :)
Usuń♥
Taak! Mika wróciła :3
OdpowiedzUsuńJa-Mewa, też! <3
I Klara :3
Ja tam się ciebie nie czepiam, każdemu zdarzy się problem (albo lekkie załamanie) bądź inne, zgoła mniej przyjemne sytuację. W każdym razie doskonale cię rozumiem, ale cieszę się, że wróciłaś.
Co do mnie... Skoro ty się nie dzielisz, co się stało, ja też pozostawię cię w nieświadomości, co działo się ze mną te... Kilka miesięcy (ta liczba mnie przeraża).
No dobra i tak nie umiem być tajemnicza.
Najpierw był brak weny i wściekłość na samą siebie. Później było kilka problemów z typu osobistego, które wpadały jak jeden przez drugą. Zaś teraz mam... Pięciomiesięczny spokój od wszystkiego. Albo mam nadzieje, że nic się nie wydarzy w tym czasie.
Albo mogłoby... Taki wilkołak chociażby.
Albie nie porwanie przez UFO. Nie polecam oglądanie "Czwartego Stopnia" obejrzałam to, to i teraz się boje, że ktoś mnie porwie i...
*Odchrząkuje*
Tak się cieszę, że jesteś ja-mewa! Nikt nie powinien powstrzymywać cię od robienia tego, co kochasz! A jeżeli ktoś taki się znajdzie (nawet jeżeli to rzecz nieożywiona) Mika znajdzie to coś i skopie mu tyłek!
Życzę morza weny, góry pomysłów, mnóstwa czasu wolnego i brak jakichkolwiek problemów!
I obiecuje już nie znikać :3
Bussis! :3
PS. A teraz pomimo choroby, przylazłam tu i piszę... No może to z powodu, że boje się usnąć, bo kosmici mogą mnie porwać... Co gorsza, ja ten filmy trzy miesiące temu oglądałam, a dopiero teraz się boje. To z pewnością z powodu choroby!
Mika, ja miałam podobnie, tyle że z tym brakiem weny w jednym czasie zeszła się u mnie troszkę niemiła sytuacja jaką był pobyt w szpitalu, a jak wiadomo to nikomu na zdrowie nie wychodzi, więc kiedy już wyszłam czułam się jeszcze gorzej niż przed tym jak tam trafiłam, a potem ogólne załamanie i takie tam, ale to wszystko przez pogodę! Tak stanowczo!
OdpowiedzUsuńTeraz już jest słoneczko i ciepełko (prawie) i od razy chce się żyć i wszyscy wracają do świata żywych :)
Mika spokojnie kosmici są czasami z nimi rozmawiam, ale nigdy niestety nie chcą mnie porwać ♥
Ja tam to rozumiem, bo sam ostatnio mam tak z czasem na pieńku, że nie mam go niemal wcale, ani na pisanie, ani na czytanie. Jedynie dziś sobie zrobiłem wolne, pierwsze od przeszło dwóch tygodni. Wydaje mi się jednak, że napisanie może nie posta, ale komentarza, w odpowiedzi to 5-10 minut, a nawet nie. Gdyby więc ktoś ci się pytał "czy będzie dalsza część?", zawsze można rzucić "tak, za miesiąc albo dwa, jak ogarnę swoje prywatne sprawy, bądźcie cierpliwi, dzięki, pozdrawiam, pa". To naprawdę chwila, a dla czytelnika dużo znaczy ;-)
OdpowiedzUsuńCześć Darku, niestety nie do końca mogę się z tobą zgodzić. Wiesz gdyby tylko chodziło o brak weny czy czasu to ok, ale kiedy człowieka dosięgają takie problemy, że nie chce mu się rano nawet wstawać z łóżka a co dopiero zaglądać na bloga, to juz trochę inna sprawa. W życiu bywa niestety różnie i przeważnie jest tak, ze tych przykrych wydarzeń nie da się zaplanować czy uprzedzić o nich.
UsuńPozdrawiam serdecznie, widziałam, ze u ciebie na blogu ogromne zmiany. Nie wiem kiedy ja te wszystkie zaległości ogranę...
Ale ja nawet nie opublikowałem jeszcze tego rozdziału, który ty przeczytałaś, więc u mnie spokojnie... masz czas. Tylko szablon zmieniłem. A co do zaległości, to sam mam ich wiele.
UsuńTylko wiesz, ja często mam tak, że jak ludzie znikają bez słowa i nie reagują na komentarze, dopytywania itd, to od razu mam wizję, że ich jakiś tir potrącił, albo że popełnili samobójstwo lub coś, więc czasami wystarczy słowo, by dać znać, że się żyje.
Gdy zobaczyłam, że pojawiło się coś u Ciebie, już myślałam, że to nowy rozdział. Odrobinkę się rozczarowałam, ale tylko odrobinkę ;-) Cieszę się, że się odezwałaś :-) Ja cały czas liczę na Twój rychły powrót do gry :-) Czekam na rozdział, choćby miał pojawić się za miesiąc, dwa... albo i więcej.
OdpowiedzUsuńŻyczę wszystkiego dobrego. Pozdrawiam!
Jak fajnie jest wiedzieć, że ktoś czeka i się nie może doczekać :)
Usuńwiesz te wszytskie komentarze dają takiego kopa, ze chce się tylko pisać, i pisać, i pisać. I nie robić nic innego ;0
Rozdział już mam prawie skończony, jeszcze muszę dopisać kilka, może kilkanaście zdań, potem przeczytać setki razy, poprawić, znów przeczytac i tak dalej i tak dalej. W każdym razie zajmie mi to jeszcze trochę czasu, ale na weekend już będzie! To mogę wam obiecać :)
Jeeej nareszcie jakaś oznaka życia! :D poczekam na następny rozdział nawet kolejne trzy miesiące <3
OdpowiedzUsuń~Ja
U mnie też ostatnio przestój :( trzeba się wziąć w garść w koncu.. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kochana :*
fajny fajny ten wpisik
OdpowiedzUsuńHarrah's Casino Hotel - Mapyro
OdpowiedzUsuńHarrah's Cherokee Casino Hotel 속초 출장샵 in Murphy, North Carolina Harrah's 속초 출장샵 Cherokee Casino Hotel 강원도 출장마사지 777 Casino Center Dr, 포커 Murphy, NC 원주 출장마사지 28719. (800) 276-7577.